Informacja o tym, że nowotwór daje przerzuty budzi u pacjentów onkologicznych duży niepokój. W przypadku raka pęcherza moczowego chory może usłyszeć ją w dwóch sytuacjach – gdy choroba zostanie rozpoznana późno, w stadium przerzutowym lub gdy u pacjenta po operacji usunięcia pęcherza dojdzie do wznowy choroby i pojawienia się przerzutów. Jakie opcje terapeutyczne oferuje nowoczesna medycyna w takiej sytuacji?
W przypadku raka pęcherza moczowego około 15 procent pacjentów już w chwili diagnozy dowiaduje się, że ich choroba jest w stadium przerzutowym, ale mogą się one pojawić również u pacjentów, którzy są w trakcie leczenia. Przerzuty nowotworu powstają, gdy komórki nowotworowe uwalniają się z guza pierwotnego i przemieszczają w inne miejsce organizmu przez naczynia krwionośne lub limfatyczne albo przez jamy ciała (np. otrzewną).
– Przerzuty w chorobie nowotworowej to zmiany pojawiające się poza lokalizacja pierwotną nowotworu, a histologicznie zbudowane się z komórek wywodzących się z guza pierwotnego, czyli z tego punktu, w którym choroba się zaczęła – tłumaczy zaznacza dr hab. n. med. Jakub Kucharz, prof. NIO-PIB z Kliniki Nowotworów Układu Moczowego Narodowego Instytutu Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie – Państwowego Instytutu Badawczego w Warszawie. – Jeżeli mamy do czynienia z przerzutami raka pęcherza moczowego na przykład w płucach czy w wątrobie, to gdy w trakcie badania histologicznego, pod mikroskopem, zbadamy wycinki z tych zmian przerzutowych, odnajdziemy komórki typowe dla raka pęcherza moczowego.
– To jest ważna informacja, ponieważ w sytuacji choroby przerzutowej leczymy zgodnie z rozpoznaniem pierwotnym czyli mając do czynienia z przerzutami raka pęcherza moczowego stosujemy leczenie odpowiednie dla raka pęcherza moczowego – podkreśla prof. Jakub Kucharz. – Mówiąc krótko – przerzuty raka pęcherza do płuc leczymy jak raka pęcherza a nie jak raka płuca.
Przerzuty a wznowa
Pacjenci często pytają o różnicę między przerzutami nowotworu a wznową nowotworu.
– Wznowa miejscowa to sytuacja, gdy nie mamy przerzutów odległych, położonych z dala od ogniska pierwotnego, a choroba pojawia się ponownie w samym miejscu pierwotnym – wyjaśnia prof. Jakub Kucharz. – Jeśli na przykład pacjent miał raka naciekającego mięśniówkę i usunięto mu pęcherz moczowy, a w miednicy, w okolicy, gdzie wcześniej był pęcherz mamy odrost nowotworu, to właśnie jest wznowa miejscowa.
Gdzie mogą pojawić się przerzuty?
Najczęstszą lokalizacją przerzutów raka pęcherza moczowego są węzły chłonne, płuca, wątroba oraz kości. Dolegliwości wynikające z obecności choroby przerzutowej w duże mierze związane są z tzw. masą choroby przerzutowej czyli im więcej przerzutów oraz większy ich rozmiar tym większe prawdopodobieństwo, że będą dawały objawy.
- W przypadku przerzutów w węzłach chłonnych, które są zlokalizowane w obrębie miednicy czy jamy brzusznej mogą to być dolegliwości bólowe.
- W przypadku przerzutów do kości możemy obserwować bóle kostne i złamania patologiczne, ponieważ komórki nowotworowe sprawiają, że kość staje się krucha i podatna na uszkodzenia pod wpływem nawet niewielkiego urazu.
- W przypadku pojawienia się przerzutów w płucach możemy mieć do czynienia z dusznością, kaszlem, krwiopluciem.
- W przypadku przerzutów w wątrobie możemy obserwować jej powiększenie, dolegliwości bólowe zlokalizowane pod prawym łukiem żebrowym, w badaniach laboratoryjnych możemy obserwować nieprawidłowe wskaźniki, wskazujące pogorszenie wydolności tego narządu
– Rokowanie pacjentów w chorobie przerzutowej zależy również od lokalizacji zmian przerzutowych – zaznacza dr hab. n. med. Jakub Kucharz. – Wiemy na przykład, że przerzuty ograniczone wyłącznie do węzłów chłonnych są związane z lepszym rokowaniem niż w przypadku obecności przerzutów dodatkowo w innych lokalizacjach.
Jak widzisz, przerzuty w poszczególnych lokalizacjach dają różne objawy, dlatego jeśli w trakcie leczenia onkologicznego coś cię zaniepokoi, powinieneś porozmawiać ze swoim onkologiem. To naprawdę ważne, bo również w przypadku pojawienia się przerzutów współczesna medycyna ma sporo do zaoferowania.
Jak leczy się przerzuty?
W przypadku wystąpienia choroby przerzutowej, gdy pacjent jest w dobrym stanie ogólnym możliwe jest leczenie systemowe, które pozwala zmniejszyć masę choroby i spowolnić jej przebieg oraz zmniejszyć dolegliwości związane z obecnością przerzutów wydłużając życie chorego. Ekspert zwraca uwagę, że w ostatnich latach wiele się zmieniło również w leczeniu przerzutowego raka pęcherza.
– Pacjentom z chorobą przerzutową, którzy są po zastosowaniu pierwszej linii chemioterapii i choroba jest u nich pod kontrolą możemy zaproponować terapię podtrzymującą – mówi prof. Jakub Kucharz. – Takie leczenie znacząco wydłuża czas przeżycia naszych pacjentów, co potwierdzają zarówno badania kliniczne, jak i nasza codzienna praktyka i obserwacje. Dla pacjentów z chorobą przerzutową, którzy otrzymali wcześniej chemioterapię, następnie immunoterapię a nadal mają progresję choroby medycyna ma kolejny nowy lek, który jest koniugatem cytostatyku i przeciwciała.
Bardzo wartościową metodą leczenia w chorobie przerzutowej, więc również w przerzutowym raku pęcherza moczowego jest radioterapia– Umożliwia ona zmniejszenie dolegliwości bólowych wywoływanych przez przerzuty – mówi prof. Jakub Kucharz. – Radioterapia może też zapewnić kontrolę miejscową w przypadku zmian przerzutowych czyli zahamować wzrost danej zmiany. Oczywiście wskazania do radioterapii są ściśle określone i pacjent jest kwalifikowany do tej formy leczenia przez specjalistę radioterapii onkologicznej.
– Musimy jednak pamiętać, że radykalne wyleczenie choroby przerzutowej obecnie jest w zasadzie niemożliwe – podsumowuje prof. Jakub Kucharz. – Podejmujemy więc działania z intencją opanowania choroby, spowolnienia jej przebiegu czy zatrzymania jej postępu.
Zapamiętaj!
– Nawet w trudnych sytuacjach klinicznych pochylenie się nad sytuacją pacjenta przez zespół interdyscyplinarny w którym każdy ze specjalistów dokłada ze swojej strony określone działania pewną pozwala na kontrolowanie choroby, i co istotne, zmniejszenie dolegliwości, które są nierzadkie w przypadku choroby przerzutowej – podkreśla prof. Jakub Kucharz.